Odpowiedzialność banków przyjmujących zlecenie w przypadku oszustw handlowych – rozważania prawne dr Thomasa Schulte, adwokata z Berlina.
Nowoczesne systemy oszustw na szkodę niemieckich konsumentów regularnie nie działają bez banków. Ofiary oszustw wpłacają pieniądze na konta w bankach za granicą. Tam depozyt ofiary oszustwa znika w wyniku wypłaty lub przekazania. Często dochodzi do kradzieży tożsamości w celu otwarcia rachunków w bankach przyjmujących płatności lub nie jest jasne, w jaki sposób doszło do połączenia rachunków. Zazwyczaj grupa sprawców nie jest uchwytna. Naturalne jest więc założenie, że bank ponosi odpowiedzialność. Dlaczego?
Bez banków nie ma ofiar
System oszustw jest nie do pomyślenia bez udziału banków. Banki oczywiście nie wywiązują się ze swoich obowiązków w zakresie należytej staranności i „łączą siły“ z oszustami. Banki przyjmujące depozyty wyrządzają szkodę osobom trzecim, które oczywiście nie dopełniły swoich obowiązków w zakresie należytej staranności i zgodności, a tym samym bez wątpienia uczestniczą w oszustwie inwestorskim.
Banki mogą to sprawdzić, ale najwyraźniej nie chcą wystarczająco
Zgodnie z prawem międzynarodowym i krajowym, banki są zobowiązane do ustalenia i weryfikacji tożsamości oraz treści podstaw działalności kontrahenta. Zazwyczaj odbywa się to poprzez sprawdzenie formy prawnej, adresu siedziby, daty założenia i wpisu do rejestru handlowego. Ponadto bank ma obowiązek sprawdzać płatności przychodzące i weryfikować ich wiarygodność. Wreszcie, banki muszą prowadzić adekwatne do ryzyka monitorowanie swoich stosunków gospodarczych, w tym transakcji przeprowadzanych w trakcie stosunków gospodarczych, aby zapewnić, że odpowiadają one profilowi działalności. Wynika to już z prawa dotyczącego prania pieniędzy, które ma zastosowanie w skali międzynarodowej. Wydaje się, że nie zauważa się, iż Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Niemczech wydał orzeczenie w sprawie odpowiedzialności.
Egzaminowanie przez prawników – kiedy istnieje odpowiedzialność?
Wielokrotnie prawnicy pytani są, dlaczego banki, które przekazują środki finansowe, nie ponoszą odpowiedzialności za utratę aktywów w przypadku przestępstw takich jak defraudacja, oszustwo inwestycyjne lub zwykłe oszustwo.
Banki nie chcą ponosić odpowiedzialności – podobnie jak taksówkarze – oni tylko przewożą pieniądze
Z jednej strony można założyć, że sytuacja prawna jest trudna i że banki mają jedynie za zadanie, wraz z innymi dostawcami usług płatniczych, takimi jak operatorzy kart kredytowych, PayPal i inni, stworzyć szybką i sprawną transakcję płatniczą. Tak jak listonosz nie musi sprawdzać treści listów, a taksówkarz musi pytać każdego, dokąd jedzie, ale nie o to, co planuje tam robić – argumentują banki. Postrzegają siebie jedynie jako usługodawców zapewniających szybkie i sprawne transakcje płatnicze i odrzucają wszelką odpowiedzialność. W odniesieniu do obowiązków związanych z praniem brudnych pieniędzy banki twierdzą, że jest to obowiązek wynikający z prawa publicznego, który należy wypełnić wobec państwa i który nie ma nic wspólnego z transakcjami płatniczymi. Kolejna trudność polega na tym, że transakcje płatnicze są złożone, a klienci banku mogą w ogóle nie mieć umowy z bankiem odbiorcy płatności, lecz ich bank po prostu wykonuje zlecenie płatnicze, np. na rzecz innego banku, a następnie przekazuje pieniądze klientowi.
Wyrok Federalnego Sądu Najwyższego w tej sprawie
W orzeczeniu IV ZR 56/07 Federalny Sąd Najwyższy wyszedł z założenia, że obowiązek ostrzegania istnieje, jeżeli istnieją dowody, tzn. jeżeli obiektywnie można stwierdzić, że przestępstwa zostały popełnione na szkodę klientów. Nie przeczy temu również fakt, że zgodnie z ustawą o praniu brudnych pieniędzy, raport o podejrzeniu prania brudnych pieniędzy musi być utrzymywany w tajemnicy.
Nie prowadzi to jednak do powstania roszczenia umownego wobec banku będącego osobą trzecią; zdaniem Federalnego Trybunału Sprawiedliwości bank będący osobą trzecią mógłby ponosić odpowiedzialność na podstawie § 826 niemieckiego kodeksu cywilnego (BGB) lub możliwe byłoby dochodzenie odszkodowania z tytułu likwidacji szkód przez osoby trzecie. Powstaje więc pytanie, czy bank jest odpowiedzialny, czy nie.
Czy odpowiedzialność banku pomoże Ci, jeśli straciłeś pieniądze w wyniku przelewu dokonanego przez oszusta? Należy tu wziąć pod uwagę różne aspekty.
Wyrokiem Federalnego Sądu Najwyższego (sprawa nr XI ZR 56/07 z dnia 6 maja 2008 r.) została rozstrzygnięta brzydka sprawa niektórych ofiar oszustów. Niemiecki sąd najwyższy wypowiedział się na temat przesłanek umownego obowiązku ostrzegania przez banki w bezgotówkowych transakcjach płatniczych.
Odpowiedzialność banku za oszustwa innych osób?
Niektóre rodziny z Düsseldorfu dały się nabrać na sprytnych telemarketerów i przekazały im pieniądze. Sprawcy wypłacili pieniądze i zniknęli. Teraz poszkodowani chcieli pozwać bank.
Najwyższy sąd niemiecki wyjaśnił, że istnieje umowny obowiązek ostrzegania, ponieważ „strony umowy muszą w ramach wykonywania stosunku zobowiązaniowego zachowywać się w taki sposób, aby nie naruszyć interesów prawnych, w tym majątku drugiej strony (Senat BGHZ 157, 256, 266 m. w. Nachw.). Instytucja kredytowa ma obowiązek chronić interesy swoich klientów w ramach umowy rachunku bieżącego.
Prawdą jest jednak również to, że banki zajmują się transakcjami pieniężnymi w sposób bezbłędny, prosty i szybki i już ze względu na ten ograniczony cel działalności oraz masowy charakter transakcji handlowych nie są w zasadzie zobowiązane do dbania o interesy swoich klientów.
Obowiązki ostrzegawcze – jeżeli jest oczywiste, że klient zostanie oszukany
W wyjątkowych przypadkach instytucje kredytowe mogą jednak mieć obowiązek ostrzegania i informowania swoich klientów w celu ochrony ich przed grożącą im szkodą. Taki obowiązek można przyjąć w transakcjach transferowych, jeżeli bank przekazujący wie o oczywistej bliskości upadku gospodarczego odbiorcy przekazu lub banku odbiorcy. Dotyczy to zatem banku, w którym poszkodowany posiada rachunek.
Federalny Sąd Najwyższy mówi: Obowiązek ostrzeżenia istnieje, oszustwo było oczywiste
Sąd Apelacyjny nie naruszył prawa stwierdzając, że istniały rzeczywiste przesłanki takiego obowiązku ostrzeżenia. Bank ponosi odpowiedzialność za pracowników, którzy nie dostrzegają oczywistości. Zdaniem sądu, tajemnica bankowa czy prawo o praniu brudnych pieniędzy (ze względu na tajność śledztwa) nie stoją na przeszkodzie obowiązkowi ostrzeżenia. Dotyczy to wyłącznie klientów własnych banku.
Co w przypadku, gdy poszkodowany nie jest klientem banku, który powinien był ostrzec?
Zwykle ktoś załatwia przelew ze swojego banku na konto innego banku, w którym przestępca ma swoje konto. Wtedy nie ma umowy między ofiarą a bankiem przestępcy. Czy bank nadal ponosi odpowiedzialność? Tak, twierdzi niemiecki sąd najwyższy i szczegółowo omawia tę kwestię. Wynika to z § 826 niemieckiego kodeksu cywilnego. W tym przypadku bank może być zmuszony do zapłacenia odszkodowania z powodu umyślnego wyrządzenia szkody w sposób niemoralny przy braku ostrzeżenia. Ponadto, klient może odwołać się do roszczenia banku o odszkodowanie przeciwko bankowi, który nie udzielił ostrzeżenia. W przypadku naruszenia obowiązku zachowania należytej staranności lub obowiązku ostrzegania przez zaangażowane banki klient banku jest uprawniony do umownych roszczeń odszkodowawczych wyłącznie we własnym imieniu wobec banku, któremu udzielił zlecenia, natomiast wobec pozostałych zaangażowanych banków może dochodzić roszczeń z przeniesionego prawa swojego banku w drodze likwidacji szkód przez osobę trzecią. Oznacza to, że aby uniknąć roszczeń odszkodowawczych ze strony poszkodowanych, banki muszą natychmiast zakończyć działalność. Ponieważ jurysdykcja potwierdza odpowiedzialność, jeśli bank działa lekkomyślnie…., lekkomyślność jest utożsamiana z zamiarem, że tak powiem. Ponadto można by zastosować prawne koncepcje zinstytucjonalizowanej współpracy, a tym samym odpowiedzialności bankowej (klasyka odpowiedzialności bankowej – „wyrok w sprawie śmieciowych nieruchomości“ Federalnego Trybunału Sprawiedliwości z 13 czerwca 2006 r., z ekspertem ds. nieruchomości Thomasem Friese, Oldenburg/Berlin w rozmowie z Valentinem Schulte, ekonomistą z Berlina).
Rezultat – banki ponoszą odpowiedzialność za czyny przestępcze swoich klientów
Orzecznictwo potwierdza zatem odpowiedzialność banku przekazującego pieniądze pod pewnymi warunkami. Sytuacja prawna jest jednak skomplikowana, a niezbędne dowody nie są łatwo dostępne (przeciwny przykład: nagranie wideo z wypadku drogowego). Dowody znajdują się w sferze banków. Pomocne są tu jednak dochodzenia karne, a także prawnicy w krajach, w których znajdują się banki będące odbiorcami.
V.i.S.d.P.:
Valentin Markus Schulte
Volkswirt / stud. jur.
Kontakt:
Rechtsanwaltskanzlei Dr. Thomas Schulte
Malteserstraße 170
12277 Berlin
Telefon: +49 30 221922020
E-Mail: valentin.schulte@dr-schulte.de
Die Kanzlei Dr. Schulte Rechtsanwälte ist seit 1995 erfolgreich zivilrechtlich schwerpunktmäßig auf dem Gebiet des Internets-, Reputations- und Wettbewerbsrecht tätig. Sie vertritt bundesweit die Interessen einzelner Anleger. Ergänzende Absenderangaben mit dem Kanzleistandort finden Sie im Impressum auf der Internetseite www.dr-schulte.de.
PRESSEKONTAKT
Dr. Schulte Rechtsanwalt
Dr. Thomas Schulte
Malteserstrasse 170
12277 Berlin
Website: https://www.dr-schulte.de
E-Mail : dr.schulte@dr-schulte.de
Telefon: 030 22 19 220 20
Telefax: 030 22 19 220 21